11 KWIECIEŃ 2021 r -
Zawsze nurtowało mnie, co się kryje w zaroślach między drzewami kiedy podążałem w kierunku Tucholi autobusem PKSu . Była to budowla w połowie stara w połowie dobudowana osadzona w malowniczym miejscu w sąsiedztwie starego mostu . Te dwa relikty przeszłości uważam ,że powinny pozostać na swoim miejscu i znaleźć się na liście miejsc do zwiedzania. Postanowiłem któregoś dnia zrobić parę fotek , które możecie podziwiać, jest ich niedużo , ale zawsze - nie mogłem wejść do środka , a szkoda bo jak można zobaczyć jest tam parę maszyn , jest też piękne wnętrze , które robi ten klimat - tak było w 2020 roku , ale kto pyta nie błądzi i po pewnym czasie dotarłem do paru osób , które pośrednio pomogły mi w wykonaniu tych wspaniałych zdjęć wewnątrz budynku. Jak widać maszyny są stare lecz dotarcie do tabliczek znamionowych było niemożliwe ze względu na ich brak lub też zatarcie... Co można powiedzieć o samym wnętrzu - na pewno robi wrażenie i to od samego początku zaraz po wejściu do środka. Pierwsze co rzuca się w oczy to natłok maszyn ze sobą powiązanych na całym obszarze młyna i to od piwnicy po pierwsze piętro . Oprócz fascynacji można też dołączyć dreszczyk spowodowany poruszaniem się po doszczętnie sfatygowanej no powiedzmy wprost spróchniałej podłodze z widocznymi dziurami więc zachowanie szczególnej uwagi było na porządku dziennym .
Budynek ten marnieje w tak malowniczej okolicy - należałoby zadać pytanie dlaczego ??? Odpowiedź jest chyba w tym wypadku dość prosta - duże koszta w inwestycją grają główną rolę oraz przy tym niedostępność terenu do wykonania pewnych czynności budowlanych tzn . maszyny będące na wyposażeniu młyna stoją na spróchniałej podłodze więc próba ich wyniesienia bez ciężkiego sprzętu jest niemożliwa - dalej teren okalający młyn jest otoczony wodą i miękką podmokłą glebą więc dźwig nie może podjechać na tyle blisko aby mógł wykonać swoje czynności
BUSZKOWO - wiadukt w Buszkowie pod Koronowem, prowadzący linię kolejową 241 nad drogą krajową 25. Około 100 metrów na południe można zobaczyć jeszcze jeden ciekawy i stary obiekt – młyn nad rzeczką Krówką. Jego architektura wskazuje na wybudowanie na początku XX wieku. Obiekt jest częściowo otynkowany, przykryty dwuspadowym dachem. Choć obecnie nieczynny, to jest w dość dobrym stanie. Pierwotnie pełnił zapewne funkcje młyna wodnego – dziś koła młyńskiego już nie ma, być może także ze względu na fakt, iż w ostatnim czasie mógł być napędzany elektrycznie. Mimo, iż znajduje się blisko wspomnianej drogi krajowej, poza zimą trudno go dojrzeć, gdyż zasłaniają go gęste drzewa i krzewy.
Obiekt jest również zaznaczony na Mapach Google - poniższy LINK :
Ciekawostki z tego miejsca ...
W 1939 r. Buszkowo było miejscem masowych egzekucji około 150 Polaków. We wsi znajduje się pozbawiony cech zabytkowych kościół oraz cmentarz.
Zakręt w Buszkowie na drodze krajowej nr 25 niezmiennie cieszy się złą sławą. 2 lipca 1969 w Buszkowie uległ ciężkiemu wypadkowi samochodowemu (poślizg) aktor Bogumił Kobiela, wskutek czego zmarł 8 dni później. Wypadek mieli tam również Irena Santor i Waldemar Baszanowski, a ok. 200 metrów dalej, w okolicy przystanku autobusowego, także Krzysztof Krawczyk, który 28 czerwca 1988 zasnął podczas jazdy fiatem 125p z Kołobrzegu do Warszawy. (co diabelski młyn to diabelski młyn i jego otoczenie ... zdałoby się powiedzieć :) )
Obiekt jest również zaznaczony na Mapach Google - poniższy LINK :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Tu możesz zamieścić swoje refleksje.